Russia is waging a disgraceful war on Ukraine.     Σταθείτε με την Ουκρανία!
  • Smutek absolutny → Αγγλικά μετάφραση

Μερίδιο
Μέγεθος γραμματοσειράς
Πρωτότυποι στίχοι
Swap languages

Smutek absolutny

Świat jest piękny, zdradliwy jak whisky,
i to jest właśnie najgorsze w tym wszystkim.
Bóg dał mi bliskich, nie liczę na więcej,
to za to dzisiaj dziękuję Bogu sercem.
Wspomnienie z wczoraj zapiera dech w piersi,
to będzie we mnie siedziało do śmierci.
To mój pamiętnik schowany skrycie,
starannie pisany dzień z dnia na dzień przez życie.
Coś pięknego widzę to się nie cieszę.
Wiem, to nie będzie trwało wiecznie przecież.
Wszystko co dobre kończy się za szybko,
potem jest smutek i smutny mój krzyk, bo...
Bo było tak fajnie i barwnie jak w bajce,
promienie słońca rozbijał na firance,
wstawałem, uśmiech na usta się cisnął.
Przyjaźń i miłość niszczyła wszystko.
 
Te moje myśli gorsze dziś od rozpusty,
pełen słów pokój nagle stał się tak pusty.
Zamiast radości smutek mam absolutny,
nie dla mnie szczęście, urodziłem się smutny.
Po raz kolejny śmierci sam w oczy patrzę,
radość znów w kącie bezsilna płacze.
Czy los potrafi coś dobrego przynieść?
Jak zebrać myśli? Jak nie spaść na margines?
 
Przytulił wiatr znów parapet mokry,
powiedział szeptem: każdy jest samotny.
Wszyscy szukają, szczęścia nikt nie słucha.
Część na siłę znajdzie to, czego szuka.
Niektórym los przyniesie to szczęście,
inni wybiorą z dwóch to błędne przejście.
Niektórzy twierdzą, że życie jest płytkie.
Inni w tym toną jak w morzu, to przykre.
Rano w lustrze widzisz tą samą postać,
szczęście masz w sobie, pozwól mu się wydostać.
Lepsze jutro, popatrz, jest w zasięgu ręki.
Odrzuć ten smutek, ten strach i te lęki.
Nikt nie słucha, mówisz, dwoję się i troję.
Ci co słuchają i tak wiedzą swoje.
Mógłbym już leżeć martwy, a wciąż stoję!
Boisz się? Nie bój. Też się boję.
 
Te moje myśli gorsze dziś od rozpusty,
pełen słów pokój nagle stał się tak pusty.
Zamiast radości smutek mam absolutny,
nie dla mnie szczęście, urodziłem się smutny.
Po raz kolejny śmierci sam w oczy patrzę,
radość znów w kącie bezsilna płacze.
Czy los potrafi coś dobrego przynieść?
Jak zebrać myśli? Jak nie spaść na margines?
 
Μετάφραση

Absolute sadness

The world is beautiful, treacherous like whiskey,
and that's what's the worst in all of this.
God gave me my close ones, I don't expect more,
this is what I'm heartily grateful for towards God.
The memory of yesterday is breathtaking,
it'll stay inside me until the day I die.
This is my diary, tucked away secretly,
carefully written day by day by life.
When I see something beautiful I don't feel cheered.
I know it won't last forever after all.
All that's good comes to an end way too early,
then there's sadness and my sad scream, because...
Because it was so nice and colourful like in a fairytale,
the sunbeams were splitting on a curtain,
I was getting up with a smile rising on my face.
Friendship and love destroyed everything.
 
These thoughts of mine are worse than debauchery,
the room full of words suddenly became so empty.
Instead of happiness I've got the absolute sadness,
happiness is not meant for me, I was born sad.
Once again I'm facing death all by myself,
happiness is crying helpless in a corner again.
Can fate bring something good?
How to gather my thoughts? How not to become marginalized?
 
The wind embraced the wet windowsill again,
it whispered: everybody's lonely.
Everyone's searching, no one listens to happiness.
A part of them will forcefully find what they're looking for.
Fate will bring this happiness to some,
others out of the two alternatives will choose the wrong way out.
The better tomorrow, look, is at your fingertips.
Reject this sadness, this fear and anxieties.
No one listens, you say, I double and triple.
Those who listen, they know better anyway.
I could be lying here dead, but I'm still standing!
Are you afraid? Don't be. So am I.
 
These thoughts of mine are worse than debauchery,
the room full of words suddenly became so empty.
Instead of happiness I've got the absolute sadness,
happiness is not meant for me, I was born sad.
Once again I'm facing death all by myself,
happiness is crying helpless in a corner again.
Can fate bring something good?
How to gather my thoughts? How not to become marginalized?
 
Σχόλια