Nie dowierzaj mi, gdy płaczę,
nie żądaj abym mówiła,
nie dowierzaj gdy umykam,
czyż nie pojmujesz, że kocham?
Kiedy chodzę i gdy stanę,
i gdy myślę, kiedy kłamię,
zawszę pragnę tylko ciebie,
podobnych dni, tej samej siebie.
Zawsze pragnę jednego tylko,
abyś ty był moim niebem.
Zawszę pragnę tylko ciebie,
podobnych dni, tej samej siebie.