Budząc się w gruz
Chodząc po szkle
Sąsiedzi mówią, że jesteśmy kłopotliwi
Nom, ten czas już minął
Oglądając od lustra
Nie, to nie ja
Obcy coraz bliżej
Kto może być ta osoba?
Byś mnie wcale nie znał dziś
Od gasnącym świetle latam
Powstanę jak feniks
Z popiołów
Szukając, nisz zemst
Odpłat
Zostałeś ostrzeżony
Kiedy jestem przekształcony
Kiedy jestem odrodzony
Wiesz że ja powstanę jak feniks
Ale jednak jesteś moim płomieniem
Kontynuuj jak zwykle
Udawaj że jesteś wolny
Nikt nie mógł być świadkiem
To co zrobiłeś mi
Bo byś mnie nie znał dziś
I musisz zobaczyć
Aby wierzyć
Od gasnącym świetle latam
Powstanę jak feniks
Z popiołów
Szukając, nisz zemst
Odpłat
Zostałeś ostrzeżony
Kiedy jestem przekształcony
Kiedy jestem odrodzony
Powstanę do nieba
Rzuciłeś mnie na dno ale
Będę fruwał
I powstanę jak feniks
Z popiołów
Szukając, nisz zemst
Odpłat
Zostałeś ostrzeżony
Kiedy jestem przekształcony
Kiedy jestem odrodzony
Wiesz że ja powstanę jak feniks
Ale jednak jesteś moim płomieniem
Edited by NachtHexe