Russia is waging a disgraceful war on Ukraine.     Stai con l'Ucraina!
  • Jana Kirschner

    Sama → traduzione in Polacco

Condividere
Dimensione del font
Traduzione
Swap languages

Sama

Sama samiuteńka
Jak gołębiczka
Czarna jak grafit,
Na papierze smuga
Życie jak pieśń,
Smutna, długa jesień,
Ach, te ckliwe nuty,
Stukają jak buty.
 
Kołysze się luna,
W sercu pęka struna,
W oczach blade gwiazdy,
Zdaje się, że świta
Cisza w uszach piszczy,
Pusta jak miska,
Dusza moja czarna,
Sama sobie wierna...
 
Sama samiuteńka,
Zupełnie malutka,
Jak łódka na morzu
Żądza we mnie się pali
Żywot bez radości,
Białej niewinności,
Ach, tak jak żadna
Boli miłość zradliwa
 
Kołysze się luna,
W sercu pęka struna,
W oczach blade gwiazdy,
Zdaje się, że świta
Cisza w uszach piszczy,
Pusta jak miska,
Dusza moja czarna,
Sama sobie wierna...
 
Sama samiuteńka,
Zupełnie malutka,
Czarna jak wrona,
Światem leci sama,
Wiatry we mnie wyją
Melodię dziką,
Śmieją się jak diabli
Wilki we mnie głodne.
 
Kołysze się luna,
W sercu pękła struna,
Z uszu leci pierze,
Duch się z ciała wyrywa
W dali biją dzwony,
Zachwiały się drzewa,
Dusza moja młoda,
Głupia i durna...
 
Sama samiuteńka
Moja jest duszyczka,
Jak jabłoń dzika
Niepokochana,
Niechciana,
Nieładna,
Niemiła,
Niekłótliwa,
Z pośledniego ziarna,
Osamotniona sarna.
 
Życie jak rzeka błądzi
Kręci się, kręci
Jak w rękach śliski czarny węgorz
Jak nitki plącze się los człowieka,
Lecz jak masz strach, tego czaru nigdy nie odkryjesz.
 
Szczęście jak zapach wywietrzeje.
Hej, o tym pamiętaj.
To tylko iluzja...
 
Jak nad kominem dym,
Podczas dźwięków mandolin
W stronę słońca polecę...
 
Testi originali

Sama

Clicca per vedere il testo originale (Slovacco)

Jana Kirschner: 3 più popolari
Commenti
dracuulinadracuulina    Gio, 12/03/2015 - 16:35

Hej! Natknęłam się przypadkiem na Twoje tłumaczenie. Jest bardzo dobre, ale znalazłam parę błędów.

"samocinka" - po polsku to "samotniczka"
"Kołysa" - "Kołysze"
"Jak łódka w morzu" - "Jak łódka na morzu"
"Wilki we mnie głodni" - "Wilki we mnie głodne"
"Duch się z ciała drze (na zewnątrz)" - "Duch się z ciała wyrywa"
"Z uszu lata pierze" - "Z uszu leci pierze"
"Lecz jak masz strach" - nikt by w ten sposób nie powiedział, lepiej brzmi "Jeżeli się boisz" lub "Jeżeli strach Cię obleciał"
"Hej, tego pamiętaj" - "Hej, zapamiętaj"
"Za dźwiękach mandolin" - "Za dźwiękiem mandolin" lub "Na dźwięk mandolin"
"Na przeciwko słońcu" - w ten sposób też nikt nie powie, bardziej odpowiednie jest "W stronę słońca"

ales.kosaales.kosa
   Lun, 23/03/2015 - 21:34

Dostosuję się do krytyki :P :P Ale samotniczka według mnie co innego... samocinka (tak samo jak samočičká w słow.) jest zdrobnienie od samotna i nadal jest przymiotnikiem, natomiast samotniczka to rzeczownik... porówn.: mały > malutki
"Hej, tego pamiętaj" - po sk. byłoby wtedy "hej, to zapamätaj" zamiast "Hej, to pamätaj". Ewentualnie, mogę poprawić na "O tym pamiętaj", jeśli by Ci bardziej się podobała taka forma.
Masz strach - sk. máš strach, boisz się - bojíš sa... (nie widzę problemu)
"Z uszu leci pierze" - sk. z uší letí perie, Z uszu lata perie - sk. Z uší lieta perie...
Na przeciwko słońcu - tu nie chodzi o to w jakim kierunku, ale o to, że idzie... (myślę, jak to opisać po polsku), idzie je (to słońce) spotkać w pół drogi... dla Polaków to jest równoznaczne z "w stronę słońca"?

dracuulinadracuulina    Mar, 24/03/2015 - 12:55

Miałam na myśli, że niektóre wyrażenia w Twoim tłumaczeniu brzmią bardzo dziwnie i nikt by nie użył takich sformułowań. Wydaje mi się, że lepiej nie starać się tłumaczyć tak strasznie dosłownie :)

Ja nie znam słowackiego, także nie wiedziałam czym jest "samučičká". W takim razie zdrobnieniem od słowa "samotna" jest "samiuteńka" w języku polskim.

"O tym pamiętaj" też pasuje.

"Lecz jak masz strach" - po polsku można by powiedzieć "lecz jak masz stracha", ale jest to tylko kolokwializm, dlatego myślę, że "lecz jak się boisz" będzie tutaj odpowiednie. Nie sugeruj się za bardzo podobieństwem słowackiego, czeskiego i polskiego. To, co np. w słowackim języku jest poprawnym wyrażeniem, po polsku może być uznawane za zwykły kolokwializm lub regionalizm.

Przykład? Ja jestem ze Śląska i my tutaj moglibyśmy powiedzieć np. "my poszli/poszli my" (jak w rosyjskim) i nie byłoby z tym problemu, ale na egzaminie z języka polskiego napisałabym "poszliśmy" w poprawnej polszczyźnie.

"Z uszu lata pierze" jest dobrą formą, ale jednak może zabrzmieć dla Polaka dość dziwnie, gdy się czyta ten tekst w całości, dlatego "leci" wydaje mi się lepsze.

"Na przeciwko słońcu" - rozumiem, że znaczenie tego wyrażenia może się delikatnie różnić od polskiego, ale naprawdę nikt nie powie "na przeciwko słońcu". Częściej napotkasz coś w stylu "ku słońcu", "w stronę słońca". Szczególnie w tekstach artystycznych.
"Polecę w stronę słońca", "Polecę ku słońcu"

"Naprzeciwko słońca" mogłoby być użyte w kontekście lokalizacji np. jakiegoś ciała niebieskiego w kosmosie.
"Mars znajdzie się dokładnie naprzeciwko Słońca"

ales.kosaales.kosa
   Mar, 24/03/2015 - 14:29

Ooo! Dziękuję za "samiuteńka". Nie mogłem sobie tego przypomnieć. Zresztą Polacy nie często używają aż takich zdrobień, tak mi się wydaje. Strach zostawię na przekór. :P Kolowializm czy nie, nie stanowi takiego problemu, by ktoś nie zrozumiał, a zresztą to przecież jest piosenka, a nie dyktando. "Mam głód" zamiast "Jestem głodny" to już bym Ci przyznał rację. :P Naprzeciwko już zamieniam - przeczytałem wszystkie słowniki i masz całkowitą rację... Tylko jedno pytanie - to ja popełniam przez cały czas błąd, mówiąc - Idę ci naprzeciwko? :D

dracuulinadracuulina    Mar, 24/03/2015 - 16:19

Proszę bardzo!

I tu się z Tobą nie zgodzę. Uważam, że poprawność językowa zawsze się liczy, niezależnie od tego, czy piszemy sprawdzian, książkę, esemesa czy tekst hiphopowy. Powinno się dążyć do perfekcji w swoim własnym języku oraz obcym.

A propos ogólnej nauki języka - pamiętaj, że trzeba również wiedzieć, kiedy i jak używać wyrazów potocznych.
Skoro już chcesz kolokwializować "ak máš strach", to musi to być "jak masz stracha", ponieważ "jak masz strach" nie istnieje ;P

Zawsze można też powiedzieć "czujesz strach" zamiast "masz stracha" lub "boisz się".

W sumie gratulacje, że jesteś w stanie tak dobrze pisać po polsku - czasami lepiej niż niektórzy Polacy, szczególnie pod względem ortograficznym.

Nie masz co mi przyznawać racji. To ja tu jestem native speakerem! :D

Nie wiem, czy zrozumiałam pytanie, bo odniosłam wrażenie, że tam się kryła pewna aluzja. :)
"Idę Ci naprzeciwko" jest poprawną formą - w tym wypadku chodzi o lokalizację.
Gdybyś powiedział np. "Wychodzę Ci naprzeciw/naprzeciwko" to znowu mogłoby być inne znaczenie - "pójść na kompromis".

ales.kosaales.kosa
   Mar, 24/03/2015 - 17:43

Ja się nie mogę zgodzić po prostu z tym strachem :P Wiem, że dziś mniej używane, ale wedle mnie to nie jest powód do automatycznego skreślenia z listy poprawnych wyrazów - wyrażeń. A w ogóle to zaczynając od tego, że strach w tym wypadku jest rodzaju męskorzeczowego a nie męskozwierzęcego... "mam strach" (uczucie) a nie "mam stracha" (odstraszającego ptaków w polu). Też nie mówisz "mam doma", a "mam dom". Zresztą to jest też odniesienie do tej językowej doskonałości :P http://pl.wiktionary.org/wiki/strach

dracuulinadracuulina    Mar, 24/03/2015 - 18:55

Tu nie chodzi o wyraz mniej używany. Kolokwializm sam w sobie może być używany swobodnie tylko w mowie potocznej, nieoficjalnej. Używanie tego typu wyrazów/wyrażeń w formie pisemnej jest po prostu błędem językowym, usprawiedliwionym w oczywistych przypadkach.

Ja nie jestem ekspertem (sama robię błędy), także nie wytłumaczę Ci tego wszystkiego idealnie, ale tak jak napisałam, my mówimy "mam stracha", pomimo tego, że może to oznaczać również "mam stracha na wróble".

Widzisz teraz, o co mi chodziło, kiedy napisałam, że trzeba wiedzieć jak i kiedy używać wyrazów potocznych? :)
Zasadniczo, to dotyczy także wszystkich środków stylistycznych. Duże znaczenie ma zawsze kontekst i styl wypowiedzi.
I właśnie w tym wypadku "mam stracha" po prostu nie pasuje, dlatego zasugerowałam Ci, żebyś to zmienił.

Twoje tłumaczenie, także możesz pisać, co chcesz. Tylko nie kłóć się ze mną, że powinno być "masz strach", bo nie ma takiego wyrażenia :)