A Rússia está travando uma guerra desgraçada contra a Ucrânia.     Ajude a Ucrânia!
  • Charles Baudelaire

    Épilogue → Tradução para Polonês

Compartilhar
Tamanho da fonte
Letras originais
Swap languages

Épilogue

Le cœur content, je suis monté sur la montagne
D’où l’on peut contempler la ville en son ampleur,
Hôpital, lupanars, purgatoire, enfer, bagne,
 
Où toute énormité fleurit comme une fleur.
Tu sais bien, ô Satan, patron de ma détresse,
Que je n’allais pas là pour répandre un vain pleur ;
 
Mais comme un vieux paillard d’une vieille maîtresse,
Je voulais m’enivrer de l’énorme catin
Dont le charme infernal me rajeunit sans cesse.
 
Que tu dormes encor dans les draps du matin,
Lourde, obscure, enrhumée, ou que tu te pavanes
Dans les voiles du soir passementés d’or fin,
 
Je t’aime, ô capitale infâme ! Courtisanes
Et bandits, tels souvent vous offrez des plaisirs
Que ne comprennent pas les vulgaires profanes.
 
Tradução

Epilog

Z sercem pełnym radości wszedłem na wzniesienie,
Skąd widać miasto w jego rozległości całej,
Szpital, lunapark, czyściec, piekło i więzienie,
 
Gdzie wszystkie potworności jak kwiat wybujały,
Ty wiesz, patronie mojego strapienia, Szatanie,
Że oczy me łez pustych wylewać nie chciały,
 
Lecz jak stary rozpustnik, potwornym kochaniem
Chciałem się upić w starej gamratki ramionach.
Jej czar piekielny odmładza mnie nieprzerwanie.
 
Ty, co śpisz jeszcze, w płótna świtu otulona,
Ciężka, kaszląca, albo pyszna w lamowanych
Szczerozłotem mrocznego wieczoru zasłonach.
 
Kocham cię, o, stolicy hańby! Kurtyzany,
Bandyci, często ofiarujecie rozkosze,
Których smak jest grubiańskim profanom nie znany.
 
Charles Baudelaire: 3 mais populares
Comentários